Po raz pierwszy postanowiłam wypróbować czeskie koraliki i oto efekt. Bransoletka powstała z gotowej mieszanki kolorystycznej, na którą sama bym się pewnie nigdy nie odważyła. Bo jak można wymieszać ze sobą kolory: różowy, niebieski, żółty, czerwony, zielony, biały, fioletowy ... większość srebrzone od środka, tak więc mocno błyszczące. Z powodu tajemniczego zaginięcia ładowarki do baterii aparatu fotograficznego zdjęcia przyszło mi zrobić telefonem, więc ... widać, że nie wszystko ładnie widać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz