Skojarzenia z nową bransoletką ludzie mają różne: od snu chińskiego mandaryna aż po koralowiec meksykański :) A to po prostu bransoletka na specjalną okazję: lutowe wyzwanie szufladowe, a w nim magiczne ogrody Alicji w krainie czarów. Mimo usilnych prób fotografia nie oddaje w pełni urody błyszczących w świetle koralików, z których zrobiłam bransoletkę, ale kto wie co się magicznego wydarzy kiedy się ją włoży na rękę ... :)
Fantastyczne kolory, jest bardzo bajkowo i czarodziejsko :)
OdpowiedzUsuńKolory rzeczywiście bajeczne i kojarzą mi się z Kapelusznikiem! Pozdrawiam szufladowo!
OdpowiedzUsuńWitam Szufladową Projektantkę w moich skromnych progach :)
UsuńSuper bransoletka:)
OdpowiedzUsuńNie czaje tego jarania się bransoletkami..;/
OdpowiedzUsuńFajna gruba bransoletka <3 Nosiłabym do czego tylko bym mogła
OdpowiedzUsuńPS Zaglądam do Ciebie nie bez przyczyny. Wyszukuję twórczych blogów i zapraszam je do grupy, którą prowadzę na facebooku. Bardzo chętnie zobaczyłabym Cię tam z nami. Jest to grupa tak samo dla Twórców, jak i dla Czytelników, atmosfera jest naprawdę cudowna, można podyskutować na twórcze tematy, jest wiele ciekawych konkursów, link party itd. Słowem brakuje tylko Ciebie Odnośnik do grupy: https://www.facebook.com/groups/blogiDIY/
Jakie słitaśne bransoletki:)
OdpowiedzUsuń